Do Holandii busem. Kto jedzie?

My jedziemy! Dlaczego, bo tanio i szybko. Podróż busem za czasów tzw. PRL-u to nie podróżowanie przysłowiowym „ogórkiem” (koloru zielonego notabene). Teraz podróżujemy, moi mili, komfortowym autem XXI wieku przeznaczonym głównie dla 9-osób i dla całej masy bagażu. Busy mają wspaniałe wyposażenie. Producenci samochodzików dbają o komfort i wygodę podczas jazdy. A jak dbają?

Najważniejsza w owych czasach jest klimatyzacja, tzw. klima. Bez klimy nie ma jazdy. W Belgii, czyli Europie Zachodniej, nie ma aż tak wysokich temperatur, ale kilkugodzinna jazda bez klimatyzacji zupełnie odpada. Druga ważna sprawa dla pasażera to wygodne, wyprofilowane fotele. I podgrzewane mają siedzenia, super, prawda? Na zimę jak znalazł. Oczywiście, latem też podróżujemy, więc przyciemniane szyby, to następny rewelacyjny wynalazek. A dla umilenia naszego czasu, kochany kierowca, puści nam świetny film lub posłuchamy rozrywkowej muzyki. Od wyboru do koloru…

Ale poważnie, jedziemy do Holandii. Nie na tulipany, ale pozwiedzać. Chociaż inni jadą do ciężkiej pracy. A gdzie dokładnie sie wybierzemy? Co powiecie na Rotterdam? Uwielbiam to miasto. Znacie historię Rotterdamu? Jego nazwa wywodzi się od rzeki o nazwie Rotte, co oznacza „błotnista woda”. Rotterdam to jeden z największych portów w Holandii, zaraz po Amsterdamie. Ale ma także liczne walory kulturowe, nie tylko portowe. Holandia słynie z licznych festwali, muzyki – Rotterdam Philharmonic Orchestra oraz teatrów – Teatr Nieuwe Luxor. Każdy rowerzysta kocha Holandię. Ale rowerem trudno dojechać do Rotterdamu.

Dlatego wsiadamy w busa! Zachęcamy wszystkich do odwiedzenia Holandii środkiem transportu jakim jest bus. Do zobaczenia na miejscu.